wtorek, 4 lutego 2014

Panna cotta z rozmarynem


Przez pasjonatów hodowana w doniczkach na balkonie lub w ogródku, przyznam się że jest to jedno z pierwszych ziół które sadzę w doniczce poza bazylia , oregano, lubczykiem, majerankiem o mogłabym chyba tak długo. Ale prawda jest taka, że niektóre potrawy mięsne nie istnieją bez rozmarynu ( wieprzowina, baranina, jagnięcina ), nadaje się także do  farszów i pasztetów. Ma bardzo mocny, przenikliwy ale przyjemny zapach. Suszone liście kruszymy tuż przed dodaniem do dania, świeże musimy drobno posiekać lub ugnieść w moździerzu, bo maja dość twarde igiełki. Rozmaryn to ziele charakterystyczne dla kuchni francuskiej i składnik ziół prowansalskich. Zbieramy go od maja do sierpnia. A dziś przedstawiam deser z rozmarynem, Panna cotta - i co wy na to , nie pasuje ?  Proponuje samemu się przekonać do tego konfitura z suszonymi morelami, Ja osobiści lubię same suszone morele.  
 
Panna cotta z rozmarynem
 
 
Składniki:
3 łyżki zimnej wody
3 łyżki żelatyny
450 ml śmietany 36%
150 ml mleka
4 łyżki gęstego miodu
2 łyżki bardzo drobno posiekanego rozmarynu

 
 
Na konfiturę z moreli
 
 
200 g suszonych moreli, pokrojonych
300 ml wody
1 łyżka miodu o stałej konsystencji
2 łyżeczki bardzo drobno posiekanego rozmarynu

 
 
Przygotowanie:
Żelatynę mieszamy w kubku z wodą i zostawiamy na 5 minut. Śmietanę z mlekiem i miodem doprowadzamy do wrzenia. Wlewamy żelatynę, zdejmujemy z ognia i dokładnie mieszamy. Dodajemy rozmaryn i odstawiamy na 20 minut, aż śmietana przejdzie jego smakiem. Następnie masę rozlewamy do 6 miseczek o pojemności 150 ml. Pozwalamy aby deser ostygł, po czym wstawiamy go do lodówki na 4-5 godzin, aż stężeje.
Składniki na konfiturę gotujemy na małym ogniu pod przykryciem prze 10 minut. po czym odstawiamy do ostygnięcia.
Pucharki zanurzany na 10 sekund w gorącej wodzie, aby zawartość można było łatwo wyłożyć na talerzyk. Podajemy z konfiturami i oprószonym cukrem pudrem i gałązka rozmarynu.
 

 

4 komentarze:

  1. Nigdy nie jadłam rozmarynu w słodkiej wersji, ale wiem że Twój deser na pewno by mi posmakował. Wygląda cudnie. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ,że to dość zaskakujące połączenie, ale naprawdę warto eksperymentować. Polecam

      Usuń
  2. Hmmmm połączenie dość intrygujące :) Chyba przetestuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu polecam, może i Twojemu mężowi zasmakuje...

      Usuń