I wydało się - z miłości do ciasteczek i przede wszystkim do kardamonu. Uwielbiam zapach kardamonu przede wszystkim dlatego, że podkreśla smak potraw pikantnych i słodkich. Cudny do kawy jak i do mięs. Dziś kardamon w ciasteczkach, jeszcze czuć w domu piękny zapach waniliowo- kardamonowy upieczonych świeżo ciasteczek w sam raz do po południowej kawy w mlekiem.
Kardamon nadaje delikatniejszego aromatu mocnej gorzkiej kawie, na Bliskim Wschodzie jest symbolem gościnności, w niektórych krajach afrykańskich dodaje się go do herbaty. Nadaje się też do grzanego wina. Niemcy stosują kardamon do przetworów mięsnych, w krajach skandynawskich używa się go do pikantnych bułeczek, pieczywa i ciast.
Kawę z bardzo dużą ilością kardamonu wypiłam kilka lat temu ze znajomym z Ambasady Indyjskiej w Warszawie, i od tego momentu zostałam chyba największym fanem nie tylko kawy z kardamonem ale KARDAMONU - Singh Balwinder -dziękuje!
kilka kropli esencji waniliowej
50 g cukru pudru
175 g mąki pszennej
50 g mąki kukurydzianej
1 łyżeczka kardamonu w proszku
dekoracje cukiernicze
Masło utrzeć wraz z esencja waniliową z cukrem. Przesiane obie maki stopniowo dodawać i mieszać, następnie dodać resztę składników i zagniatamy na jednolitą masę. Odstawiamy do lodówki na ok 30 minut. Po schłodzeniu ciasta, masę przekładamy na stolnicę wcześniej wysypaną mąką , rozwałkuj na ok 6 mm i wycinamy ciasteczka w dowolnym kształcie, ja wykorzystałam stempelki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz