Prosty deser z cytrusów, które mam wrażenie ,że nie mają zbyt dużo fanów - bo gorzkie, kwaśne. A ja powiem tak - Uwielbiam różowe grejpfruty ! zawsze je lubiłam. A przedstawiony deser to jest mój ukłon w stronę osób, które jeszcze nie poznały tak do końca walorów smakowych tego cytrusa. Troszkę śmietanki, ciemnego cukru i to czego nie mogło zabraknąć przy grejpfrucie - mielony imbir !
5 łyżek ciemnego brązowego cukru
250 ml śmietany 36 %
150 g jogurtu greckiego
3 łyżki skoncentrowanego syropu z dzikiego bzu
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
kilka kruchych ciasteczek
Drobno ścieramy skórkę z jednego grejpfruta . Uważamy, by nie zetrzeć białej części, która jest gorzka. Oba owoce dzielimy na pół i wybieramy cząstki, bez błonek. Układamy je na szerokim talerzu, posypujemy 2 łyżkami cukru i odstawiamy na bok,
Śmietanę ubijamy w dużej misce, aż zrobi się gęsta, lecz nie sztywna piana. Dodajemy jogurt, syrop , przyprawy, Skórkę z grejpfruta i resztę cukru. Mieszamy aby otrzymać gładki krem.
Zapiałam - do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńPolecam zetrzeć świeży imbir i dodać do śmietany, deser będzie bardziej wyraźny w smaku.
OdpowiedzUsuń